Nowa publikacja doktor Marty Marchlewskiej w The Journal of Social Psychology.
Studia gender są często krytykowane za podważanie wartości związanych z rodziną oraz religią. Krytycyzm ten często łączy się z wiarą w istnienie spisku osób zajmujących się tematyką gender: naukowców, feministek, aktywistek/aktywistów LGBTQ, których celem ma być zniszczenie tradycji, porządku obowiązującego w społeczeństwie oraz ,,seksualizacja dzieci”. Ten sposób myślenia jest widoczny chociażby w wypowiedziach księdza Oko: ,,Ideologia gender powinna być studiowana na katolickich uczelniach, bo trzeba znać swojego przeciwnika, a ona jest współcześnie jednym z najważniejszych narzędzi intelektualnych środowisk lewacko-ateistycznych, często śmiertelnych wrogów zarówno zdrowego rozumu, jak i chrześcijaństwa.”; (Oko, 2013, akapit 2). W dwóch badaniach (Badanie 1, N=1019 i Badanie 2, N=223), sprawdzano między innymi: nasilenie wierzeń w spisek gender, ich podłoże oraz skutki. Zakładano, że wiara w spisek gender powinna być związana z defensywną identykacją z własną grupą religijną (religijnym narcyzmem katolickim), nie zaś z samą religijnością. Katolicki narcyzm kolektywny okazał się kluczowym predyktorem wiary w spisek gender. Co więcej, katolicki narcyzm kolektywny był również pozytywnym predyktorem wrogości międzygrupowej: (1) chęci agresywnego nawracania innowierców na katolicyzm oraz (2) homofobii, a relacje te były mediowane przez wiarę w spisek gender.
Zapraszamy do lektury: